20-prezentacje

Maria Gibała

Łódź

podarowałeś mi łódź
przyjąłeś na kurs sternika
a ja wciąż przystępuję
do końcowego egzaminu
płynę z prądem
lub pod wiatr
w czasie sztormów
trzymam się mocno
by nie wypaść za burtę
opatrznie czuwasz nade mną
zdarzało się że zagubiłam się
na morzu
mój kompas oszalał
jakby jakaś tajemnicza siła
bawiła się magnetyzmem
mojego przeznaczenia
lądowałam na mieliznach
bezludnych wyspach
przeżyłam sztormy
i dziurę w łodzi

co dzień wyruszam w nieznaną podróż
Ty jesteś moim sterem

Maria Gibała

na klucz

jak klucznik
z obsesją zamykałaś drzwi
przed przygodnymi wędrowcami
przekręcając zamki na raz lub na dwa
szczelnie zasłaniałaś okna
przed oczami nieznajomych
szeptałaś - przecież ściany mają uszy
pisałaś na kartkach wiadomości
w końcu zamknęłaś za sobą drzwi
na dziesięć spustów
nie zostawiwszy listu
i zapasowego klucza

 

 

 

 

 

Marzenna Lewandowska

List do Marka

Pamięci Dariusza Pasieckiego

telefon
szloch żony w słuchawce

gorzka podróż na spotkanie z Tobą
bez ostrzeżenia ostatnia

palce wrosły w chłód kierownicy
jak implanty w cierpkie wnętrze bólu

za plecami bezrozumna nadzieja
że
może

nie wyszedłeś na powitanie

teraz
ja z cierniem w zdławionym gardle
Ty jako własność tłumu

między nami szpaler chorągwi

z czyjejś trąbki ześlizguje się "Barka"
jak z twarzy Twojego syna
pusty ślad po uśmiechu

zajrzymy do Ciebie z rana
Zbyszek
Waldek
pomilczymy nareszcie
we czterech
jak zawsze

jak nigdy więcej